Gra o tron
Strasznie mi szkoda, że najpierw obejrzałam serial. Odebrało mi to większość momentów zaskoczenia i zwrotów akcji, którymi książka jest wypełniona. Momenty, które ominięto w ekranizacji, czytałam z ogromną przyjemnością i chciałam by było ich jak najwięcej. Cieszę się, że mam tą książkę. Na pewno weszła do kanonu fantastyki, którą chce się mieć - obok takich tytułów jak Władca Pierścieni czy Wiedźmin. Dlatego BARDZO WAŻNE jest - by najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzeć ekranizację.